30 sierpnia na skrzynkę Homo Faber, No To Ci Pomogę oraz kilkunastu organizacji społecznych w Polsce przesłano maila w trybie “konsultacje publiczne projektu”. Rzekome konsultacje dotyczą “rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi”. Słowem – polski rząd zamierza przedłużyć zakaz przebywania osób postronnych na określonym obszarze strefy nadgranicznej o kolejne 90 dni!
Wygląda na to, że wybrane metody przez PiS i przejęte bezrefleksyjnie przez rząd PO/PSL/Nową Lewicę nadal nie działają. Odpowiedzią na fiasko wdrażanych metod okazuje się kontynuowanie niekonstytucyjnych, godzących w prawa i wolności rozwiązań. Z nadzieją, że jeśli coś nie zadziałało przez trzy lata, z pewnością zadziała w czwartym roku kryzysu humanitarnego na granicy.
Już dziś, zupełnie za darmo możemy podzielić się z rządzącymi naszą ekspercką oceną – państwa metody nadal nie przyniosą pozytywnych rozstrzygnięć, ani Polsce, ani osobom w drodze. Co więcej – państwa metody są nadal niekonstytucyjne, nadal nie spełniają warunków rządów prawa, nadal narażają zdrowie i życie osób w drodze, nadal są przeciw prawom człowieka, nadal nie zapewniają bezpieczeństwa zarówno osobom postronnym, a także pracownikom i funkcjonariuszom, nadal nie rozwiązują problemu przemytników, nadal nie wpływają pozytywnie na bezpieczeństwo Polek i Polaków… nadal nie rozwiązują żadnego z problemów na granicy polsko-białoruskiej. Słowem – państwa metody były i są nieskuteczne.
Ocena skutków wprowadzenia strefy zamkniętej wg MSWiA jest pozytywna – strefa zwiększa bezpieczeństwo i skuteczność w realizacji działań. Z uzasadnienia projektu natomiast wynika, że służby odnotowują liczne i zintensyfikowane próby przekroczenia granicy. Czy zatem przedłużenie ma sens, skoro z kontekstu wynika, że działania choć teoretycznie wpływają na skuteczność nie zmieniają liczby osób na granicy, ale i panującej tam od ponad 3 lat sytuacji?
Jak zwykle w trybie konsultacji społecznych, które tym razem trwają trzy dni robocze, przedstawia się nam do dyskusji gotowe rozporządzenie, które ma wejść w życie 11 września. Oczywiście sprawa jest pilna! „Wyznaczenie krótszego terminu na zajęcie stanowiska wynika z potrzeby pilnego wejścia w życie projektowanych przepisów w związku z obecną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.” Aż korci zapytać, cóż takiego nowego i niespodziewanego się wydarzyło?! Bo naszym zdaniem nic, ale wprowadzenie przedłużenia zakazu przebywania należy przecież jakoś uzasadnić i pozorny porządek w dokumentach zachować.
Czy na pewno nie ma już o czym dyskutować? Czy na pewno automatyzm podejmowania tak restrykcyjnych kroków nie powinien być każdorazowo poprzedzony wnikliwym zbadaniem sytuacji na tu i teraz? Czy dynamika procesów geopolitycznych nie podpowiada głębszej analizy? Czy różnorodność racji nie powinna wymusić wielostronnego dialogu, permanentnego poszukiwania lepszych i skuteczniejszych rozwiązań zamiast działań doraźnych, niezaplanowanych i szablonowych? Czy wreszcie wyciągamy jakieś lekcje z trzech lat aplikowania pewnych rozwiązań i odrzucania innych?
Anna Dąbrowska, Milena Kloczkowska Homo Faber; Beata Siemaszko Stowarzyszenie No To Ci Pomogę